Wygląda na to, że kolejny najbogatszy Polak zamierza ściągać swoje spółki z warszawskiej giełdy. Kilka miesięcy temu taką decyzję podjął Michał Sołowow. Trzeci najbogatszy człowiek w kraju zdejmuje z parkietu swój chemiczny Synthos. Wcześniej z Książęcej zniknęły kontrolowany przez niego producent podłóg Barlinek albo spółka Rovese, czyli dawny Cersanit. Teraz z giełdą chce się żegnać Roman Karkosik. Rekin giełdy i, wraz z żoną Grażyną, 11. najbogatszy Polak od lat trzymał udziały w spółkach z branży przemysłowej. Ma pakiety akcji Boryszewa, spółki, która przez lata kojarzyła się z płynem do chłodnic Borygo, a dzisiaj produkuje komponenty dla Volkswagena, Citroëna czy General Motors. W skład jego imperium wchodzą też specjalizujące się w przeróbce aluminium, cynku i ołowiu grupy Impexmetal i Hutmen albo produkująca rury i pręty stalowe Alchemia. Karkosik chce wycofać się z giełdy po tym, jak w zeszłym tygodniu prokuratura okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu, jego żonie Grażynie K. i prezesowi jednej ze spółek Jakubowi N. Zarzuty dotyczą manipulacji na giełdzie akcjami spółki Krezus. Karkosik powtarza, że jest niewinny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.