Haka, Bośniak, którego 10 lat temu zabrałam na Paradę Równości w Warszawie, płakał. Jechaliśmy na platformie, wokół kolorowy tłum, muzyka, ludzie tańczyli. W Mostarze, z którego uciekł w czasie wojny, nigdy by się do homoseksualizmu „nie przyznał”. To konserwatywne, maczystowskie społeczeństwo – mówi. Haka od lat mieszka na Zachodzie, w jego nowym życiu wszyscy wiedzą, że jest gejem. Ale nie odważył się wcześniej wziąć udziału w paradzie. W Warszawie to był jego pierwszy raz. – Jesteście 20 lat przed nami – powiedział przez łzy. Parady są organizowane dla upamiętnienia zamieszek w gejowskim klubie Stonewall w Nowym Jorku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.