Donald „Mojżesz" Tusk wystąpił na żywo u Lisa. Jak stwierdził, geniuszem nie jest. To wiemy. Nowością jest to, że premier chce być zapamiętany przez potomnych jako „w porządku gość". Na zasadzie „gość w dom, Bóg w dom"? Czyli funkcja Mojżesza może mu nie wystarczyć.
Przy okazji premier Tusk wypomniał krytykującym go ekonomistom i dziennikarzom wysokie zarobki i 50-procentowy koszt uzyskania przychodu. „Nie znoszę hipokryzji ludzi, którzy co rok zmieniają samochód na lepszy i mają gębę pełną frazesów" – oświadczył premier. Zgoda, jesteśmy hipokrytami. Ale któż to nam obiecywał, że „Platforma nie będzie brała pieniędzy z budżetu państwa, a te, co dostanie, przekaże na cele charytatywne". Mojżesz? Nie, to akurat wice-Mojżesz Schetyna.
Nowym ulubieńcem Jarosława Kaczyńskiego staje się Zbigniew Ziobro. Przy okazji 40. urodzin tego ostatniego panowie przeszli na „ty". Teraz Kaczyński mówi do Ziobry – „Zbyszku", a Ziobro do Kaczyńskiego – „Mistrzu”.
Okazuje się, że Jarosław Kaczyński niewiele pamięta z kampanii prezydenckiej. „To za mnie wymyślano tę kampanię" – oświadczył prezes PiS. A wszystko dlatego, że jak tłumaczy, musiał „brać bardzo silne leki uspokajające". Jeśli chcemy spać w miarę spokojnie, ktoś musi wypisać prezesowi nową receptę.
Ponad połowa Polaków uważa, że Bronisław Komorowski dobrze pełni obowiązki prezydenta – tak wynika z badań OBOP. To kolejny dowód na to, że w polskiej polityce można coś pełnić, nic nie robiąc.
„Program wyborczy SLD napiszą sami wyborcy" – ogłosił szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Cieszy, że chociaż jedna partia i jeden lider z pokorą oceniają własne kompetencje.
PiS bije na alarm. „Rosja przygotowuje armię do ewentualnej wojny z Polską" – grzmiał w TVN 24 poseł Michał Kamiński. To była jego reakcja na rosyjsko- -białoruskie manewry wojskowe sprzed roku. Czy Kamiński ze snu zimowego zbudził się dopiero jesienią?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.