Stosunkowo łagodna zima i wczesna wiosna sprawiły, że w tym roku mamy do czynienia z wyjątkowym wysypem kleszczy. Mogą one przenosić na organizm groźne choroby, takie jak borelioza czy odkleszczowe zapalenie mózgu. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Tym bardziej że zwiększa się obszar Polski, na którym zagrożenie odkleszczowymi chorobami jest podwyższone. W tej chwili szczególnie uważać powinni mieszkańcy województw: podlaskiego, mazursko-warmińskiego, dolnośląskiego, małopolskiego, a także mazowieckiego. Sanepid ostrzega, że w innych regionach Polski też nie jesteśmy do końca bezpieczni. Najlepiej więc unikać ugryzienia. W jaki sposób?
Rada pierwsza: zapomnij o czarnych ciuchach!
Kleszcze są praktycznie ślepe, nie widzą, czy masz na sobie czarne czy jasne ubranie. Ale dla człowieka to spora różnica – na jasnej powierzchni szybciej zauważysz owada i szybciej się go pozbędziesz.
Rada druga: nogawki w skarpety
Idąc na wycieczkę do miejsca, gdzie mogą być kleszcze, koniecznie włóż buty z wysoką cholewką. Dobrym patentem jest wpuszczenie nogawek spodni w skarpety. Bluzy czy koszulki muszą być z długimi, najlepiej wąskimi rękawami i przylegającymi do ciała kołnierzykami.
Rada trzecia: odstrasz kleszcza
Większość dostępnych na rynku preparatów odstraszających kleszcze nie ma odpowiedniego stężenia, więc nie działają skutecznie. Zdaniem dr. Wojciecha Ozimka, pediatry i specjalisty od chorób pasożytniczych, z dostępnych na polskim rynku najlepsza jest Mugga. Można też stosować olejki eteryczne nielubiane przez większość owadów, w tym kleszcze, czyli z geranium, pelargonii, oregano, goździkowy, eukaliptusowy, herbaciany z drzewa herbacianego, z oczaru cytrynowego, miętowy i lawendowy. – Nie gwarantuje to stuprocentowej ochrony, ale na pewno pomoże. Podobnie jak picie zioła o nazwie czystek, które zmienia zapach naszego potu – radzi dr Ozimek.
Rada czwarta: zrób domowy „skaner”
Sposób łatwy i skuteczny – chodzi o wałek z lepiącą taśmą, którym czyścimy ubrania z drobnych nitek czy kurzu. Po powrocie z wycieczki dokładnie przejedź nim po ubraniu. Poza tym po powrocie do domu rozbierz się, nie wrzucaj ubrań do kosza na brudną bieliznę, tylko od razu do pralki. Jeżeli tego nie zrobisz, jest niebezpieczeństwo, że kleszcz znajdzie się na podłodze, schowa się w cichy kąt, a przy następnej sposobności – zaatakuje. Ubrania, których nie zamierzasz prać, strzepnij mocno nad wanną albo brodzikiem. Pamiętaj, że zanim kleszcz wbije się w ciało, wędruje po nim i szuka dobrego miejsca. Oglądając się regularnie, np. co godzinę, masz szansę na złapanie go jeszcze podczas rekonesansu i uniknięcie ugryzienia. Na szczęście wiadomo, gdzie najczęściej wgryzają się kleszcze: w okolicach głowy (bo jest bardzo ukrwiona i ma cienką skórę), za uszami, w okolicach pachwin i pod kolanami. Należy dokładnie obejrzeć siebie i wszystkich domowników w tych strategicznych okolicach..
Rada piąta: sprawdź psa i kota
Zanim twój ulubieniec wejdzie do łóżka, obejrzyj go i usuń kleszcze, które ma na sobie. Jeżeli ma obrożę przeciwko tym owadom, to pasożyty na nim będą otumanione. Nie zdejmuj ich gołą ręką!
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.