Zderzenie kultur
Wnominowanym do Oscara „Króliku po berlińsku” i w „Sztuce znikania” Bartosz Konopka opowiadał o autorytaryzmie. W „Balladzie o kozie” portretował rodziny, które w ramach programu pomocy dostały z Unii Europejskiej tytułowe zwierzęta. W fabularnej „Krwi Boga” również komentuje mechanizmy społeczne. Ale w skrajnie odmienny sposób. To nieoczywiste połączenie kina fantasy naznaczonego wpływami „Valhalli. Mrocznego wojownika” Nicolasa Windinga Refna z antropologiczną przypowieścią. W rzeczywistości quasi-średniowiecza dwóch misjonarzy próbuje nawrócić pogańskie plemię na chrześcijaństwo, zanim przybędzie król z armią i zrówna ich świat z ziemią. Zderzenie kultur to jednak u Konopki nie tylko walka, także nauka nawzajem siebie, swojego języka, wartości, wiary. Ale nad wszystkim unosi się widmo przemocy, która nie zostawia pola do dyskusji. To film trudny, wysublimowany, abstrakcyjny. Ale kiedy już wejdzie się w stworzoną przez reżysera rzeczywistość, „Krew Boga” brzmi zatrważająco aktualnie.
„KREW BOGA”, reż. Bartosz Konopka, Kino Świat
Krzysztof Kwiatkowski
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.