Wybory
Władze PO wykorzystały odejście z polityki Jana Rokity i wycięły z list jego ludzi. Ofiarami czystki padli jego współpracownicy – Stanisław Kracik, Liliana Sonik i Lech Żurek, oraz obecni posłowie – Lidia Staroń i Damian Raczkowski. Kracik od 1990 r. jest burmistrzem podkrakowskich Niepołomic, a Sonik to legenda krakowskiej opozycji. Dzięki wstawiennictwu Rokity mieli dostać „biorące" miejsca na listach PO. Po odejściu Rokity zostali jednak wycięci. Identyczny los spotkał kojarzonego z Rokitą pomorskiego konserwatystę Lecha Żurka. Niewiele łagodniej zarząd PO obszedł się z posłami Lidią Staroń i Damianem Raczkowskim. Oboje zostali zrzuceni na koniec list. – Część osób kojarzonych ze środowiskiem Rokity wypadła z list lub spadła na niskie miejsca – potwierdza nasze ustalenia współpracownik Rokity Sławomir Nitras, któremu udało się zachować „jedynkę” w Szczecinie.
Więcej możesz przeczytać w 39/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.