Polski Jim Jarmusch? Trzeci z braci Coenów? Nic z tego. Żadne z określeń wymyślonych przez krytyków nie pasuje do Wojciecha Smarzowskiego. Artysta konsekwentnie buduje styl swojej reżyserii – autorski, nie do podrobienia. Potwierdza to świetną „Różą”.
Marta Strzelecka Na Warszawskim Festiwalu Filmowym za „Różę" zgarnął dwie najważniejsze nagrody – główną i publiczności. Jurorzy potwierdzili opinię widzów na temat Wojciecha Smarzowskiego: wprowadza polskie kino na światowy poziom. Sam mówi, że poprzeczka nie wisi wysoko.
Więcej możesz przeczytać w 43/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.