Jacek Bala ma dobry grudzień. Z reguły o tej porze roku musiał już żyć z oszczędności, bo w jego robocie zasada jest prosta: nie ma pogody, nie ma pracy. Tegoroczna zima bardziej przypomina jednak wiosnę, więc przerwę od budowania domów zrobił sobie tylko na święta. Jest stolarzem z 30-letnim stażem. Prowadzi jednoosobową firmę, która buduje drewniane domy i przygotowuje elementy wykończenia. – Od ścian, przez tarasy, elewacje, elementy wyposażenia wnętrz. Wszystko, co jest związane z drewnem – tłumaczy Bala. Jako szef mógłby sobie znaleźć pracowników, ale nigdy nie przestał pracować jako robotnik na budowie. Przede wszystkim dlatego że lubi. Jednak teraz doszedł drugi powód: jako robotnik może liczyć na większy szacunek niż przedsiębiorca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.