Początek listopada, pałacyk w Damaszku. Na spotkanie z Baszszarem al-Asadem wchodzi uśmiechnięta delegacja z Polski. Przewodzi jej poseł Kukiz’15 Paweł Skutecki. Towarzyszą mu asystenci: Przemysław Skrzypek, Jaromir Łatuszyński i Robert Jreissati oraz kolega z klubu, poseł Andrzej Kobylarz. Wchodzą bez rutynowej kontroli na bramkach, jak najbardziej zaufani współpracownicy. Spotkanie trwa około godziny, Asad oprowadza ich po saloniku urządzonym w latach 40. Przy kawie nie ma trudnych tematów, kiwając głowami, słuchają narzekań dyktatora na sankcje wprowadzone na Syrię po tym, jak reżim rozpoczął trwającą od kilku lat wojnę, która pochłonęła już kilkaset tysięcy ofiar. Wojska Asada odpowiadają za ataki bronią chemiczną, w których zginęły tysiące syryjskich dzieci.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.