Podgrzewacze tytoniu i e-papierosy
Naukowcy z British American Tobacco przebadali oddziaływanie na zęby pary pochodzącej z e-papierosów i technologii podgrzewającej tytoń do 240 st. C (o nazwie glo) oraz porównali je ze skutkami palenia tradycyjnych papierosów. Wyniki przedstawione na konferencji American Association for Dental Research wskazują, że zęby mające kontakt z parą wytwarzaną przez produkty nowej generacji nie ulegają przebarwieniu, natomiast zęby wystawione na działanie dymu papierosowego przebarwiają się bardzo szybko.
Sprawcą plam zmieniających kolor zębów ze zdrowej bieli w niezdrową żółć lub brąz są substancje smoliste zawarte w dymie. Ponieważ w papierosach elektronicznych i podgrzewaczach tytoniu dymu nie ma, problem powstawania przebarwień został niemal całkowicie wyeliminowany. Zmiany koloru zostały również zmierzone w laboratorium za pomocą specjalnej kamery, która jest w stanie wykryć nawet niewielkie zmiany odcienia. Badania kliniczne koncernu, z których raport został zaprezentowany w czerwcu tego roku w Warszawie, dowodzą, że osoby, które zrezygnowały z tradycyjnych papierosów na rzecz podgrzewaczy tytoniu, są w zdecydowanie mniejszym stopniu narażone na działanie szkodliwych składników dymu tytoniowego. Wyniki stężenia niektórych substancji w przypadku zamienników papierosów były porównywalne do wyników osób, które całkowicie zrezygnowały z palenia tytoniu. Niezależni eksperci podkreślają, że produkty nowej generacji dostarczające nikotynę, jednak odchodzące od spalania, mogą być dobrym kierunkiem w redukcji szkód wywołanych paleniem, podkreślają jednak konieczność realizacji dalszych badań.
Polski kret na Marsie
Na Marsie wylądował lądownik InSight wyposażony w mechanizm stworzony przez Polaków. NASA poinformowała, że procedura zakończyła się sukcesem. InSight wylądował na obszarze, który nazywany jest największym parkingiem na Czerwonej Planecie. Decydujący moment lądowania trwał niecałe siedem minut. To pierwsze udane lądowanie na Marsie od misji łazika Curiosity w 2012 r. Ponad dwa lata temu podczas próby lądowania rozbił się tam demonstracyjny lądownik Schiaparelli, wspólne dzieło Europejskiej Agencji Kosmicznej i rosyjskiego Roskosmosu. M isja InSight ma na celu zbadanie wnętrza Marsa i zrozumienie procesów kształtujących planetę na wczesnych etapach ewolucji Układu Słonecznego. Pomoże w tym m.in. polska firma Astronika, która wykonała mechanizm wbijający próbnika o nazwie „Kret”. Mechanizm wbije się na 5 m w marsjański grunt, rozpocznie pracę w styczniu 2019 r. i będzie przesyłał dane przez kolejne miesiące. Misja InSight ma potrwać dwa lata.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.