Trójkąt polsko-niemiecki
TWÓRCY TEATRALNI CORAZ CZĘŚCIEJ WRACAJĄ DO DZIEŁ OSADZONYCH w latach 30. Jedni traktują je jak przestrogę przed faszyzmem, ci bardziej radykalni – jak zwierciadło. U Kościelniaka zbierają się czarne chmury, ale nawet w tych posępnych czasach ludzie odreagowują humorem. Bo i Oskar – karzeł z wyboru, grany przez Agatę Kucińską, dosłownie!, na kolanach – bywa przerażający, godny pożałowania, irytujący, ale i nieodparcie śmieszny. Spektakl zrealizowano z ogromnym rozmachem, który jednak w drugim akcie przestaje mu nieco służyć. Ale i tak Kościelniak zachował – mimo niedawnej zmiany dotychczasowych stałych współpracowników – swój rozpoznawalny charakter pisma. MP
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.