PAMIĘTAM POCZUCIE DUMY, GDY ZOBACZYŁAM BYŁEGO PREZYDENTA ALEKSANDRA KWAŚNIEWSKIEGO, rozmawiającego swobodnie po angielsku z prezydentem Clintonem i widać było, że ma mu naprawdę coś do powiedzenia. Obok była prezydentowa Jolanta, elegancka, inteligentna, i rozmawiała z Hillary Clinton. Po PRL i czterech latach nadpobudliwego i zajmującego się głównie „wojnami na górze” prezydenta Wałęsy pomyślałam: „Wreszcie właściwy człowiek na właściwym miejscu”, bo choć nie byłam polityczną fanką Kwaśniewskiego, to cieszyłam się jego inteligencją i światowością, niezbędną do reprezentowania dużego narodu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.