Przełomowe połączenie
Korzystne perspektywy dla sektora fotowoltaiki w Polsce potwierdzają także plany inwestycyjne koncernów energetycznych, m.in. Grupy Enea, wicelidera w produkcji energii elektrycznej na polskim rynku. W połowie października Grupa Enea i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) nawiązały współpracę na rzecz rozwoju fotowoltaiki w Polsce, podpisując porozumienie, którego efektem będzie budowa wielkoobszarowych farm fotowoltaicznych na należących do KOWR nieruchomościach rolnych, które mają niską przyrzetwarzanieświatła słonecznego w energię elektryczną? Pomysł absolutnie genialny. Słońce jest wszędzie. Pozostaje zaprząc je do pracy. Umożliwiająca to technologia jest dziś nadzieją świata szukającego ekologicznych sposobów pozyskiwania energii. Ludzie pokochali fotowoltaikę, ale niewielu wie, że wszystko zaczęło się… we Wrocławiu. To właśnie tam na początku XIX w. badanie zjawiska fotoelektrycznego rozpoczął niemiecki fizyk Philipp von Lenard. Wyniki jego pracy uhonorowano w 1905 r. Nagrodą Nobla. Wyjaśnieniem zjawiska fotoelektrycznego zajmował się także Albert Einstein, za co otrzymał Nagrodę Nobla w 1921 r. Przejście od teorii do praktyki trochę trwało. Pierwsze moduły fotowoltaiczne powstały w połowie XX w. Problemem była jednak ich niska wydajność i wysoki koszt produkcji. Systematyczne udoskonalanie technologii pozwoliło z czasem pokonać trudności. W latach 80. pierwsze elektrownie zasilane mocą słońca powstały w Stanach Zjednoczonych.
Europejska ofensywa
Dla upowszechnienia się technologii fotowoltaicznej w krajach UE ważnym momentem był rok 2009 i przyjęcie przez Parlament Europejski dyrektywy w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Od tego momentu łączna moc instalacji fotowoltaicznych w Europie wzrosła już ponad 10-krotnie. Polska dołączyła do grona krajów rozwijających ten system energetyczny stosunkowo późno, ale szybko nadrabia zaległości. Skalę zaufania do tej technologii pokazują liczby. W roku 2013 jedynie 40 gospodarstw domowych w Polsce było zaopatrzonych w instalacje fotowoltaiczne. W 2018 r. było ich już ponad 55 tys.! Instalacje domowe to znaczący, ale niejedyny komponent sieci fotowoltaicznej. Kolejnym są powstające w Polsce i na świecie wielohektarowe farmy fotowoltaiczne. Z wyliczeń Instytutu Energii Odnawialnej wynika, że rynek fotowoltaiczny stanie się wkrótce głównym obszarem inwestycji w obszarze energetyki odnawialnej.
datność dla rolnictwa. Inicjatywa ma się przyczynić nie tylko do znacznego wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii w krajowym miksie energetycznym, czego oczekuje od nas m.in. UE. To także promocja zielonego sposobu pozyskiwania energii oraz wzmocnienie pewności dostaw na obszarach wiejskich. – Zamierzamy zwiększać nasz udział na dynamicznie rozwijającym się rynku fotowoltaiki. Wspólny projekt z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne kraju. Energia z instalacji fotowoltaicznych będzie mogła pokryć rosnące zapotrzebowanie w okresie letnim, jej produkcja wesprze jednostki konwencjonalne. Inwestycje w OZE wpisują się w transformację miksu energetycznego Grupy Enea w kierunku zmniejszania emisyjności – mówił w dniu podpisania umowy Jarosław Ołowski, wiceprezes Enei ds. finansowych. Projekt pokazuje, że w zieloną rewolucję angażuje się, poza wielkim przemysłem, także wieś, oferując niewykorzystywane przez rolnictwo grunty pod budowę wielko obszarowych instalacji fotowoltaicznych. Wieś nie tylko włącza się w rozwój czystej energii, lecz także na niej skorzysta. Stabilne dostawy zielonej i co najważniejsze – taniej energii ze źródeł odnawialnych umożliwiają korzystającym z niej producentom podnoszenie wydajności i stopnia konkurencyjności usług, co może mieć niebagatelne znaczenie np. dla ich ekspansji na rynki europejskie.
Nowe możliwości
Instalacje fotowoltaiczne na nieużytkach rolnych to niejedyny zielony projekt firmowany przez Grupę Enea. Już wkrótce nowe, niskoemisyjne źródło ciepła, współpracujące z instalacją OZE może powstać w Pile. Przewiduje się, że dzięki niemu MEC Piła, dostarczający energię cieplną miastu i okolicom, zarówno ograniczy zapotrzebowanie na energię ze źródeł konwencjonalnych, jak i zmniejszy emisję CO2 do atmosfery. W Elektrowni Połaniec pracuje Zielony Blok energetyczny o mocy 225 MW, produkujący energię z biomasy (leśnej i agro). Enea produkuje również energię elektryczną z wody i wiatru. W pierwszym półroczu tego roku Grupa odnotowała 12-procentowy wzrost produkcji ze źródeł odnawialnych. Ciekawym projektem Grupy Enea jest też ogłoszony niedawno plan budowy farm fotowoltaicznych na Lubelszczyźnie, na terenach kopalni Bogdanka, wchodzącej w skład koncernu energetycznego.
W ramach współpracy Enei z Bogdanką w najbliższych latach na łącznej powierzchni ok. 55 ha mają powstać instalacje, które będą mogły produkować nawet 30 000 MWh energii rocznie. Projekt budowy farm fotowoltaicznych w najbliższym sąsiedztwie Bogdanki to dobry sposób na zagospodarowanie kopalnianych gruntów przy jednoczesnej trosce nie tylko o środowisko, lecz także o wciąż zwiększające się zapotrzebowanie na energię ze źródeł odnawialnych. Jak zapowiada prezes Bogdanki Artur Wasil, farmy fotowoltaiczne, które powstaną na terenach firmy, będą zasilać czystą energią m.in. procesy produkcyjne w kopalni, zmniejszając w ten sposób koszty jej funkcjonowania i zwiększając konkurencyjność. Dołączające do zielonego marszu kopalnie, kojarzone do tej pory jedynie z energią konwencjonalną, to duży krok na drodze do rozwoju OZE. To także krok niezwykle symboliczny. Wdrażane w Grupie Enea projekty budowy wielkoobszarowych farm fotowoltaicznych będą wspierać osiągnięcie nadrzędnego celu unijnej polityki energetycznej i klimatycznej, jakim jest redukcja emisji CO2.
Czysty transport
Jednym z kluczowych składników rozwoju gospodarki niskoemisyjnej jest czysty transport. Elektromobilność to coraz częściej pojawiające się na polskich drogach samochody elektryczne, ale i dynamiczny rozwój infrastruktury umożliwiającej im funkcjonowanie. Sieci energetyczne oraz podłączone do nich stacje ładowania pojazdów elektrycznych to kluczowe elementy wdrażania elektromobilności. Grupa Enea aktywnie włączyła się w budowę i rozwój infrastruktury e-mobility w Polsce. To też szansa na rozwój nowych linii biznesowych. Spółka z Grupy, Enea Serwis, współpracuje ściśle z KZŁ, producentem polskich stacji ładowania pojazdów elektrycznych ecoMoto. Ważnym krokiem w kierunku rozwoju elektromobilności w Polsce jest podpisany niedawno list intencyjny ws. współpracy na rzecz rozwijania elektromobilności. Porozumienie to podpisały Grupa Enea, Poczta Polska i Kolejowe Zakłady Łączności. Jak podkreśla Paweł Przychodzeń z Poczty Polskiej, jego firmie zależy, aby transport przewożonych przez nią przesyłek pocztowych był w coraz większym stopniu ekologiczny. Stąd współpraca, której efektem ma być m.in. rozwój potrzebnej do tego infrastruktury. Poczta Polska przygotowuje się bowiem do wprowadzenia stref czystego transportu, zaopatrzonych m.in. w stacje ładowania pojazdów.
Te zapewni Enea Serwis, doświadczona w kompleksowym montażu i serwisie ładowarek ecoMoto. Współpraca Enei z Pocztą Polską może być kamieniem milowym dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Na świecie wykorzystywanie samochodów elektrycznych przez firmy logistyczne to coraz silniejszy i bardzo widoczny trend. Samochodów elektrycznych do dostarczania przesyłek używają dziś tacy potentaci branży pocztowo-logistycznej jak brytyjska Royal Mail czy La Poste we Francji. Czy wkrótce dołączy do nich Poczta Polska? Bardzo możliwe. Zapadły już pierwsze decyzje dotyczące przyszłej floty. Pierwsze pocztowe elektryki będą mieć ładowność do 800 kg i mają zasilić flotę Poczty Polskiej już w przyszłym miesiącu. Współpraca z Eneą, która widzi swą szansę biznesową w rozwoju elektromobilności i dziś jest bardzo mocno obecna na rynku, może okazać się dla obu firm, jak powiedziałby bohater słynnej „Casablanki” – „początkiem długiej i pięknej przyjaźni”. – Grupa Enea wpisuje się w aktualne trendy rozwojowe obszaru elektromobilności i aktywnie uczestniczy w budowie ekosystemu dla e-aut, który otwiera możliwości tworzenia nowych linii biznesowych dla koncernów energetycznych. Współpraca z Pocztą Polską jest jak najbardziej zgodna z naszymi planami rozwojowymi – potwierdza prezes Enei Mirosław Kowalik.
Zielona polska
Projekty Enei wpisują się w prognozy dotyczące kierunku rozwoju OZE, przedstawione m.in. w przedłożonym przez Ministerstwo Energii dokumencie „Polityka energetyczna Polski do 2040 roku”. PEP2040, wraz z kolejnym dokumentem ME, czyli „Krajowym planem na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030”, pokazują spójną kierunkowo wizję rozwoju polskiej energetyki w stronę coraz większego udziału OZE w krajowym miksie energetycznym. Według prognoz w 2030 r. udział ten stanowić ma nawet 27 proc. Dla osiągnięcia takiego celu w ciągu 20 lat inwestycje w polską energetykę powinny sięgnąć nawet 400 mld zł.
Ta suma to nie tylko koszt nowych, zielonych inwestycji. To również koszt budowy nowej i modernizacji już istniejącej infrastruktury sieciowej tak, by była gotowa na przyłączanie kolejnych odnawialnych źródeł energii, a także na odpowiednią obsługę stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Na przykład Enea Operator, czyli spółka odpowiedzialna za dystrybucję energii w północno-zachodniej Polsce, przeznacza na inwestycje sieciowe ok. 1 mld zł rocznie. Intensywnie modernizowana jest sieć m.in. w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim czy wielkopolskim, gdzie ukończono właśnie gruntowną przebudowę linii wysokiego napięcia o łącznej długości ponad 240 km. Ta ponadregionalna linia energetyczna stwarza nowe możliwości w zakresie przyłączania źródeł rozproszonych i produkcji zielonej energii. W projekt zainwestowano ponad 127 mln zł.
To jedna z największych inwestycji sieciowych w historii firmy, która zapowiada już kolejne tego typu inwestycje, m.in. dalszą modernizację sieci w województwie wielkopolskim (wartość projektu to ponad 23 mln zł, w tym 8 mln zł dofinansowania z UE). Podobne plany zostaną wkrótce zrealizowane także w 14 gminach województwa kujawsko-pomorskiego. Systematyczne zwiększanie mocy przyłączeniowych idzie w parze z komunikacją z inwestorami zainteresowanymi budową OZE. Enea Operator informuje o dostępnych w jej sieci mocach przyłączeniowych dla nowych źródeł odnawialnych. – Na naszej stronie internetowej publikujemy wykaz dostępnych mocy. Powstał on po to, aby inwestorzy wiedzieli, gdzie jesteśmy gotowi przyłączyć instalację o interesującej ich mocy i w którym miejscu najlepiej zlokalizować swoją inwestycję – tłumaczy prezes Enei Operator Andrzej Kojro. To pomaga w rozwoju OZE na terenach, za których zasilenie w energię elektryczną odpowiada Grupa Enea.
Niskoemisyjna przyszłość
Marsz w kierunku OZE jest nie tylko długi. Mimo iż sama pozyskiwana w ten sposób energia jest tania, z przestawieniem się na jej wytwarzanie wiążą się też duże koszty. Podstawowe pytanie brzmi więc, czy nie będzie momentu, kiedy zawrócimy z drogi. Z deklaracji Mirosława Kowalika wynika, że przynajmniej Grupa Enea z zielonym związana jest już na stałe. – Pracujemy nad aktualizacją Strategii Rozwoju Grupy, którą zamierzamy przedstawić do końca roku. Duży nacisk kładziemy na ekonomicznie, racjonalne zaprojektowanie transformacji naszych mocy wytwórczych, w kierunku zmniejszenia emisyjności i zwiększenia inwestycji, w nowe, odnawialne źródła energii – tłumaczy. Jak podkreśla, transformacja sektora to nie tylko zmiana miksu energetycznego, to dostosowanie modelu biznesowego firmy do dynamicznie zmieniającego się otoczenia oraz właściwa jakość obsługi klienta przy wykorzystaniu najnowszych technologii w tym zakresie. Prezes Enei Mirosław Kowalik potwierdza, że OZE mają przyszłość i że podążanie w tym kierunku to element rozsądnej transformacji branży. Transformacji, w której odnawialne i konwencjonalne źródła pozyskiwania energii wspomagają się wzajemnie, tworząc korzystny efekt dla potencjału firmy, i co najważniejsze, dla środowiska. Marsz w kierunku OZE trwa i – co więcej – nabiera tempa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.