Nikt nie czeka na powrót Kwaśniewskiego do polityki
Kiedy w 1991 r. współtworzyłem komitet wyborczy SLD, czułem się jego ojcem. Teraz czuję się dziadkiem partii SLD, a każdy dziadek bywa upierdliwy" - mówił w 2000 r. Aleksander Kwaśniewski. Po siedmiu latach upierdliwy dziadek doszedł do wniosku, że wyrósł z wieku dziadka. Że emeryci to Janik i Miller, a on - Kwaśniewski - ma dość młodzieńczego wigoru, aby rozpędzić ciemnogród IV RP i wcielić się w rolę zbawcy lewicy. Co gorsza, wydaje mu się, że wszyscy tylko na to czekają.
Więcej możesz przeczytać w 14/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.