Im lepsze samopoczucie naukowców, tym gorzej z polską nauką
Wszystko w Polsce może być marne, ale za to naukę mamy na najwyższym światowym poziomie. Powtarzano to w czasach PRL, powtarzano w III RP, powtarza się w IV RP. Tymczasem światowa ranga polskiej nauki to mit. Liczą się tylko nasi chemicy, fizycy i biolodzy, a dokonania ogromnej większości innych specjalności to papierowa fikcja. Nie liczą się w świecie nauki nasi ekonomiści, prawnicy, socjologowie, nie mówiąc o filologach, badaczach kultury czy generalnie humanistach.
Więcej możesz przeczytać w 14/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.