Gdyby Rumkowski nie zginął w Auschwitz, stanąłby po wojnie przed sądem
Każde z niemal 400 gett założonych przez nazistów na ziemiach Polski ma odrębną historię. Dzieje drugiego pod względem wielkości (po warszawskim) getta łódzkiego są nierozerwalnie złączone z postacią Chaima Mordechaja Rumkowskiego, przełożonego starszeństwa Żydów. Kim był ten, którego nazywano „cesarzem", „królem Chaimem" albo „królem żydowskim”? Przez ponad 60 lat, które minęły od likwidacji łódzkiego getta, jego postać stała się legendą. Czarną legendą. Przed pierwszą wojną był współwłaścicielem fabryki pluszu, potem bankrutem, agentem ubezpieczeniowym, następnie kierownikiem domu sierot, działaczem syjonistycznym. Człowiekiem, który wypływał na powierzchnię po każdym życiowym upadku, ale nieobdarzonym szczególną charyzmą.
Więcej możesz przeczytać w 31/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.