Przed piętnastu laty na naszej południowej granicy pojawiły się dwa nowe państwa, co zakończyło proces zwiększania się liczby naszych sąsiadów zapoczątkowany rozpadem ZSRR. Zapatrzeni na Rosję i Niemcy nigdy nie przywiązywaliśmy należytej uwagi do tego, co się działo na południe od Polski. I nawet powstanie Grupy Wyszehradzkiej tego nie zmieniło. Dlatego książka młodego warszawskiego politologa Pawła Ukielskiego, poświęcona dziejom rozpadu Czechosłowacji, nie ma raczej szans na zyskanie tylu czytelników, ilu mają publikacje poświęcone zjednoczeniu Niemiec czy likwidacji ZSRR. A szkoda, bo było to wydarzenie szczególne, przede wszystkim z powodu swego pokojowego charakteru.
Więcej możesz przeczytać w 31/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.