Każdy z nas musi ponieść konsekwencje swoich błędów. Ale nie urzędnicy
Materialną odpowiedzialność urzędników za błędne decyzje, samowolę oraz powolne działanie przewiduje projekt ustawy przygotowywanej w Ministerstwie Gospodarki. Czy to zapowiedź czasów, w których urzędnicy będą analizowali ex ante konsekwencje swoich czynów? Oby. Chwyćmy chociaż za rogi te święte krowy. Przedsiębiorca, jeśli źle oszacuje ryzyko, plajtuje. Kierowca wielbiciel promili może stracić prawo jazdy. Każdy z nas musi ponieść konsekwencje swoich błędów. Ale od tej reguły jest w Polsce wyjątek – urzędnicy, zwolnieni z odpowiedzialności za fatalne skutki swoich decyzji.
Lektura gazet dokumentujących wyczyny urzędników wprawia w osłupienie. Arogancja? Na porządku dziennym. Pomyłki, zwlekanie z podjęciem decyzji, odsyłanie tzw. petenta od Annasza do Kajfasza? Codzienna praktyka. Bankructwo dobrej firmy na urzędnicze życzenie? Bardzo proszę. Konfederacja Pracodawców Polskich domaga się, aby urzędnicy materialnie odpowiadali za błędy. Dotychczas nasze postulaty rozbijały się o mur urzędniczej wrogości. Teraz w tym tunelu pojawiło się światełko i wiele wskazuje na to, że nie są to światła pędzącego pociągu, który za moment nas rozjedzie.
Materialną odpowiedzialność urzędników za błędne decyzje, samowolę oraz powolne działanie przewiduje projekt ustawy przygotowywanej w Ministerstwie Gospodarki. Czy to zapowiedź czasów, w których urzędnicy będą analizowali ex ante konsekwencje swoich czynów? Oby. Chwyćmy chociaż za rogi te święte krowy. Przedsiębiorca, jeśli źle oszacuje ryzyko, plajtuje. Kierowca wielbiciel promili może stracić prawo jazdy. Każdy z nas musi ponieść konsekwencje swoich błędów. Ale od tej reguły jest w Polsce wyjątek – urzędnicy, zwolnieni z odpowiedzialności za fatalne skutki swoich decyzji.
Lektura gazet dokumentujących wyczyny urzędników wprawia w osłupienie. Arogancja? Na porządku dziennym. Pomyłki, zwlekanie z podjęciem decyzji, odsyłanie tzw. petenta od Annasza do Kajfasza? Codzienna praktyka. Bankructwo dobrej firmy na urzędnicze życzenie? Bardzo proszę. Konfederacja Pracodawców Polskich domaga się, aby urzędnicy materialnie odpowiadali za błędy. Dotychczas nasze postulaty rozbijały się o mur urzędniczej wrogości. Teraz w tym tunelu pojawiło się światełko i wiele wskazuje na to, że nie są to światła pędzącego pociągu, który za moment nas rozjedzie.
Więcej możesz przeczytać w 31/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.