Czy spór terytorialny może mieć wpływ na życie erotyczne narodu? Tak jest w wypadku Koreańczyków. Sprawa dotyczy konfliktu o położone na Morzu Japońskim koreańskie wyspy Dokdo. Dyrekcja metra w Seulu poleciła niedawno usunąć z wagonów i stacji bilboardy z reklamami japońskich prezerwatyw. To reakcja na opublikowanie przez władze oświatowe w Japonii wytycznych dla nauczycieli szkół średnich. Mają oni na lekcjach historii informować uczniów, że archipelag Dokdo pozostaje pod władzą Tokio. Spór o skaliste wyspy ciągnie się od ponad stu lat. W 1900 r. Korea uznała archipelag za swoje terytorium. Po pięciu latach wyspy zajęli Japończycy. Dopiero na mocy traktatu pokojowego z Japonią, podpisanego w 1951 r. w San Francisco, archipelag został zwrócony Koreańczykom. Mimo to Tokio nie zrezygnowało ze zgłaszania pretensji do wysp. (PB)
Więcej możesz przeczytać w 31/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.