Zakładać własną firmę w czasie kryzysu? Jak najbardziej. Zwłaszcza że nie musimy na to wydawać ani złotówki z własnej kieszeni. Rząd da nam na nią 19 tys. zł, a Bruksela nawet 40 tys. zł bezzwrotnej dotacji. Pokazujemy, jak się ubiegać o wsparcie, kogo poprosić o pomoc w napisaniu wniosku, jak długo trwa oczekiwanie na dofinansowanie i czy trzeba być bezrobotnym, żeby dostać pieniądze.
Grzegorz Urbanek, 28-letni informatyk z Płocka, za dotację z Europejskiego Funduszu Społecznego kupił komputer i we własnym mieszkaniu założył firmę programistyczną. Kilka dni później dostał pierwsze zlecenie od dużej firmy z Warszawy. W trzy miesiące zarobił 20 tys. zł, czyli – jak sami mówi – kwotę astronomiczną jak na warunki płacowe w Płocku. To było półtora roku temu. Dziś Urbanek ma kilku stałych klientów i zarabia miesięcznie 6-7 tys. zł netto. I nie jest wyjątkiem.
Więcej możesz przeczytać w 34/35/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.