Bogdan Klich, minister obrony, nie napisał w raporcie dla premiera Donalda Tuska o jednej istotnej kwestii. Że nasi żołnierze oprócz talibów mają w Afganistanie innego groźnego wroga – biurokratów z polskiego MON.
Takie straty, jakie 10 sierpnia 2009 r. poniosło nasze wojsko w walce z talibami, akceptowalne byłyby może podczas przełamywania Wału Pomorskiego w lutym 1945 r. W precyzyjnej, stechnicyzowanej wojnie XXI wieku są nie do przyjęcia. Liczący 12 Polaków oraz 50 afgańskich żołnierzy i policjantów oddział wpadł w zasadzkę i został przygwożdżony ogniem przez przeważających liczebnie rebeliantów. Zginął kpt. Daniel Ambroziński, a czterech innych Polaków zostało rannych.
Więcej możesz przeczytać w 34/35/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.