Tadeusz Mazowiecki to jedyny żyjący polityk z triady „ojców założycieli” III RP. Odeszli już bowiem Bronisław Geremek i Jacek Kuroń. Od „Gazety Wyborczej” dostał kilka miesięcy temu tytuł Człowiek XX-lecia. Mógłby nawet zostać Symbolem XX-lecia. Bo opisując polityczną karierę Tadeusza Mazowieckiego, można postawić tezę, że znacznie lepiej sprawdzał się jako symbol niż realnie działający polityk.
Bardzo wcześnie, bo już w 1995 r. Mazowiecki otrzymał Order Orła Białego, który zazwyczaj przyznaje się na podsumowanie politycznej kariery. Zalew honorów i hołdów uczynił z Mazowieckiego ikonę. Czasem odbywało się to jednak z pominięciem prawdy historycznej. Symptomatyczne, że w czasie niedawnych obchodów rocznicy wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r. postać Mazowieckiego przywoływano niezwykle często, ale pomijano, że 20 lat temu demonstracyjnie w wyborach nie startował. 17 sierpnia 1989 r. w rozmowie z Lechem Wałęsą Mazowiecki zgodził się zostać premierem. A już 19 sierpnia ówczesny prezydent Wojciech Jaruzelski oficjalnie powierzył mu to zadanie. I tak Mazowiecki zaczął firmować rząd koalicji „Solidarności", PZPR, SD i ZSL.
Więcej możesz przeczytać w 34/35/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.