W 1986 r., kiedy po raz pierwszy przyjechałem uczyć się do Polski, przyjaciele pytali mnie o brytyjską Partię Pracy tak, jak zwykle pyta się o chorego umysłowo krewnego. Czy to prawda – dociekali – że najważniejsza partia opozycyjna w Wielkiej Brytanii dąży do zlikwidowania arsenału nuklearnego, chce wprowadzić socjalistyczną gospodarkę planową i znieść wolność słowa?
Sprawa nie była aż tak prosta. Laburzyści nawet w okresie największej skrajności nie chcieli doprowadzić do wystąpienia Wielkiej Brytanii z NATO. Opowiadali się za kontrolą importu i ingerencjami rządu w gospodarkę, ale nie dążyli do powszechnej nacjonalizacji. Mimo to manifest wyborczy laburzystów z 1983 r. pewien zrozpaczony poseł tej partii nazwał „najdłuższym listem pożegnalnym samobójcy w historii".
Więcej możesz przeczytać w 34/35/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.