Profesor Jadwiga Staniszkis długo udawała bezstronnego analityka. Już nie udaje. Z właściwą sobie pasją poparła w kampanii Jarosława Kaczyńskiego. I może słusznie. Udawanie zupełnie już jej nie wychodziło. W ostatnich dniach pokazała, że umie walczyć z Palikotem metodami samego Palikota.
Z Jarosławem Kaczyńskim poznali się w 1977 r. w pociągu z Warszawy do Białegostoku. On – świeżo upieczony doktor prawa, ona – siedem lat starsza wschodząca gwiazda polskiej socjologii. Ze względu na zaangażowanie polityczne mieli problemy z zatrudnieniem na uniwersytecie w stolicy, więc prof. Andrzej Stelmachowski zaproponował im wykłady w białostockiej filii UW. – Dzięki tym wspólnym podróżom nieogrzewanym pociągiem sporo przegadaliśmy. Od tamtej pory lubię Jarosława, cenię jego inteligencję i poczucie humoru – wspominała prof. Jadwiga Staniszkis w wywiadzie rzece z Cezarym Michalskim.
Więcej możesz przeczytać w 26/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.