Oswoich kłopotach zdrowotnych konsul Zuzanna Sala poinformowała kierowniczkę wydziału konsularnego Jadwigę Pietrasik. Zwierzyła się jak kobieta kobiecie: że ciąża jest zagrożona, że jest pod opieką specjalistów, że prawdopodobnie z tego powodu nie będzie mogła przez jakiś czas tak intensywnie pracować. „To jest bezczelność, co pani zrobiła” – odpowiedziała radca Jadwiga Pietrasik. „Zhańbiła pani honor konsula i tego urzędu”.
Konsul Sala była przecież niezamężną urzędniczką służby dyplomatycznej. Radca Pietrasik domagała się jasnej deklaracji od podwładnej: „Kiedy zamierza pani uregulować kwestię zalegalizowania swojego związku?” – pytała. – Od kierowniczki wydziału administracyjnego ambasady Małgorzaty Kopeć dowiedziałam się natomiast, że specjalnie zaszłam w ciążę, żeby przedłużyć swój pobyt na placówce w Rzymie – mówi Zuzanna Sala. – I tak się zaczęły moje problemy – dodaje.
Problem dla konsulatu
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.