Musk oddaje mózg
Elon Musk, amerykański miliarder i potentat na rynku nowych technologii, zapowiedział kilka dni temu, że uwalnia wszystkie swoje patenty tym, którzy chcą tworzyć przyszłość elektrycznej motoryzacji. Jego Tesla to amerykański lider w produkcji samochodów napędzanych energią elektryczną. Największym hitem sprzedaży na amerykańskim i europejskim rynku jest elektryczna limuzyna Model S. Co się stało, że Musk nagle postanowił oddać patenty, na które pracował latami? – Obawialiśmy się, że wielkie koncerny motoryzacyjne skopiują nasze rozwiązania, ale to była wielka pomyłka. Programy produkcji samochodów elektrycznych prawie nie istnieją w planach wielkich firm. Naszym prawdziwym konkurentem nie jest niewielki rynek samochodów elektrycznych, ale olbrzymia liczba pojazdów spalinowych, które każdego dnia opuszczają światowe fabryki – pisał kilka dni temu na swoim blogu Musk.
Starbucks bez kabli
Amerykańska sieć kawiarni Starbucks zamierza wprowadzić w swoich lokalach możliwość bezprzewodowego ładowania telefonów komórkowych. Żeby skorzystać z nowej technologii, wystarczy położyć telefon na specjalnej podkładce przy kawiarnianym stoliku, a telefon zacznie się ładować. Technologia trafi od przyszłego roku do wszystkich kawiarni Starbucksa w Stanach Zjednoczonych. Później ma pojawić się również w Europie i Azji. Niestety nie będzie z niej mogło skorzystać zbyt wielu gości, bo rzadko który smartfon jest wyposażony w technologię bezprzewodowego ładowania. W przyszłości ma stać się codziennością.
Dronem w tłum
Skunk Riot Control Copter to dron wyprodukowany przez południowoafrykański koncern technologiczny Desert Wolf. To pierwsza tego rodzaju maszyna przeznaczona do walki z tłumem. Jest wyposażona w kamerę, reflektory, głośniki zapewniające komunikację z demonstracjami i system FLIR pozwalający na pracę w ciemnościach. Na pokładzie zamontowano również czterolufowe działko, które może wystrzeliwać pociski – od gumowych kul po kule z gazem. Dron ma magazynek na 4 tys. sztuk takiej amunicji. Producent zapewnia, że maszyna strzela z szybkością 80 pocisków na sekundę.
Szparag z zaświatów
Amerykańscy naukowcy z Virginia Commonwealth University wyhodowali pierwszego pozaziemskiego szparaga. Zamiast zwykłej gleby do uprawy użyto części meteorytu. W ten sposób chciano się dowiedzieć, czy z takiego materiału może wyrosnąć jadalna roślina. Okazało się, że uprawa zależy od rodzaju meteorytu. Najlepsze są te składające się z węglanów, które zawierają sporo organicznego węgla, minerały, a czasem wodę. Ponoć dobre rezultaty dają też te kosmiczne części pochodzące z Marsa. Wyhodowano w nich nie tylko szparaga, ale też bakterie. W ten sposób świat przygotowuje się do kolonizacji kosmosu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.