PiS wycofał się z kontrowersyjnych decyzji w sprawie Sądu Najwyższego, m.in. w sprawie odesłania na emeryturę I prezes Sądu Najwyższego. Czy to jest totalna porażka, jeżeli chodzi o waszą reformę sądownictwa?
To trudna decyzja, niemniej mówiliśmy, że nie zamierzamy kwestionować postanowień Trybunału Sprawiedliwości. Mamy orzeczenie zabezpieczające, prowadzimy ponadto od wielu miesięcy dialog z Komisją Europejską. Obecna nowelizacja jest elementem kompromisu. Ale też jest to dowód, że propaganda opozycji, jakobyśmy chcieli polexitu, była totalnie nieprawdziwa. Platforma będzie się smażyć w piekle za to, że ten termin wprowadziła do debaty publicznej, czym zaktywizowała część eurosceptycznych, jednakże umiarkowanych dotąd wyborców. W pewnym momencie Grzegorz Schetyna w przypływie szaleństwa zaproponował nawet rozpisanie referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. Na szczęście szybko się z tego wycofał. Mówię o tym ku przestrodze, ponieważ w wyborach europejskich Platforma będzie zapewne nieraz tego dżina polexitu z butelki wypuszczać. Będzie się posługiwała tą goebbelsowską propagandą, że myślimy o wyjściu z Unii, wbrew oczywistym faktom. Skutki tej cynicznej gry mogą się okazać katastrofalne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.