Wojciech Kuczok
„Moje projekcje"
wyd. W.A.B.
Wojciech Kuczok jest świetnym pisarzem, ale niepotrzebnie próbuje być tez krytykiem filmowym. „Moje projekcje" to już druga po „Tym piekielnym kinie" książka, w której autor wyłuszcza poglądy na temat najważniejszych produkcji. Całość podzielona jest tematycznie – mamy tu co nieco o filmach drogi, obrazach o uciekinierach, pisarzach w kryzysie, złu czy śmierci. Szkoda, ze każdy rozdział przypomina dla początkujących. Pełno tu takich banałów jak stwierdzenie, ze w horrorze najbardziej straszy to, co niewidzialne i niewypowiedziane. Autor nie szczędzi tez opowieści o sobie – możną się dowiedzieć np., ze w młodości bał się ciemności, ma lek wysokości i nie umie pływać. Informacje przydatne tylko dla fanatycznych wielbicieli pisarza. Kuczok wyłuszcza tez, kim jest według niego krytyk filmowy: „stara się werbalizować te intuicje, które reżyser filmowy obrazami
zasugerował; krytyk to ktoś, kto uwalnia filmowca od obowiązku mówienia na głos, ktoś, kto człowiekowi obrazu wyjmuje słowa z ust". Wynikałoby z tego, ze reżyser ma prawo zrobić film nieczytelny i bełkotliwy, bo krytyk i tak przetłumaczy szaremu człowiekowi, co artysta chciał powiedzieć. A z taka teoria zgodzić siętrudno. Lepiej by było, gdyby Wojciech Kuczok pozostał przy pisaniu prozy, bo to wychodzi mu znacznie lepiej.
Iga Nyc
Książka: Jacek Pałkiewicz„Amazonka. Zagadka
zródła królowej rzek"
wyd. Zysk i S-ka
Ekspedycja naukowa może przynosić nie tylko ciekawe rezultaty badawcze. Relacje z wyprawy po prawdę (w sprawie źródeł Amazonki) czytać można też z wypiekami na twarzy. Chyba ze ktoś sięga po nią, aby prześledzić tryb padania jednej po drugiej hipotez badawczych. A ze dla równowagi od czasu do czasu laik przewróci kilka kartek, gdy znużą go fachowe wynurzenia, trudno. Książka jest jednak skomponowana tak, ze nie da się jej po prostu przekartkować. Niezbyt czytelnemu dla profana tekstowi towarzysza frapujące fotografie. Kto wychował się na przygodach Tomka u źródeł Amazonki, tego czeka zderzenie z magia wspomnień. Prawdziwa wyprawa jest o wiele mniej romantyczna. Ale takie są przygody dorosłego człowieka. I nie brakuje w nich zaskoczeń: czy przyszłoby komuś do głowy, ze na całej Amazonce nie ma mostów?
Dorota Maj
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.