Samorządy wojewódzkie tak „ustawiają” przetargi na obsługę kolejowych połączeń pasażerskich, że niemal w każdym wypadku może je wygrać tylko spółka PKP Przewozy Regionalne. Gdyby wpuściły konkurencję, byłoby taniej i lepiej.
Większość pociągów pasażerskich w Polsce to podmiejskie, obsługujące połączenia lokalne i regionalne. Za organizację tych połączeń odpowiadają samorządy wojewódzkie, które zlecają obsługę tras przewoźnikom kolejowym. Kiedyś jedynym przewoźnikiem świadczącym taką usługę były PKP, dzięki czemu zgarniały wszystkie zlecenia na tzw. przewozy regionalne. Ale dwa, trzy lata temu o ten rynek postanowiły powalczyć inne firmy. Takie jak niemiecka spółka PCC Rail, francuski koncern Veolia, brytyjski gigant transportowy Arriva czy Dolnośląskie Linie Autobusowe. Ich przedstawiciele przekonywali samorządowców, że jeśli wpuszczą na tory konkurencję, to korzyść będzie podwójna: będą łożyć mniej pieniędzy na przewozy kolejowe, a pasażerowie pojadą w nowocześniejszych, kursujących punktualnie pociągach z milszą obsługą.
Więcej możesz przeczytać w 39/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.