Gdyby Sheldon Adelson działał w Polsce, co roku wpłacałby do polskiego budżetu więcej podatków niż PGNiG, największa spółka z naszej giełdy. A tak napycha kieszenie amerykańskiemu fiskusowi. W zeszłym roku wpłacił mu dokładnie 236 mln dolarów. Przeliczając na nasze, wychodzi z grubsza miliard złotych. Za takie pieniądze można by w jeden rok oddłużyć dwie trzecie warszawskich szpitali, z Centrum Zdrowia Dziecka na czele. Albo całkowicie sfinansować podwyższenie kwoty wolnej od podatku. To tylko luźne porównanie, bo trudno stawiać na równi amerykański i polski system podatkowy, ale pokazuje skalę działalności miliarderów z polskimi korzeniami. Listy 100 najbogatszych Polaków z Listą 25 miliarderów z polskim rodowodem nawet nie ma co zestawiać. Jeden Adelson ma większy majątek niż cała nasza krajowa setka bogaczy. Ci w tym roku zgromadzili w sumie ok. 115 mld zł. Dominika i Sebastian Kulczykowie, których fortuna w polskich realiach ścina z nóg, na liście 25 wylądowaliby dopiero na szóstym miejscu. Pewnie szybko dogoniłby ich i tak Nathan Blecharczyk, geniusz internetu, który z dwójką kumpli w kilka lat stworzył serwis internetowy wyceniany dzisiaj na 30 mld dolarów. Tak jak Uber rewolucjonizuje rynek taksówkarski, tak Airbnb wywraca do góry nogami rynek hotelarski. Nathan urodził się w Bostonie, ale jego ojciec jest z pochodzenia Polakiem. Blecharczyk junior otwartym tekstem pisze o swoich polskich korzeniach: „Tak, jestem w połowie Polakiem. Moi przodkowie przybyli do Stanów w czasach pierwszej wojny światowej”. Stanisław Wójcicki, profesor fizyki na Stanfordzie, jest ojcem Susan Wojcicki, szefowej YouTube’a, u której w garażu Larry Page i Sergey Brin zakładali Google’a. Jeszcze jako 12-latek uciekł z matką z komunistycznej Polski do Szwecji. Amerykańska miliarderka Ruth Parasol jest córką ocalałego z Zagłady Ryszarda Parasola. Ten urodził się w 1935 r. w Częstochowie. Przeżył wojnę dzięki polskim katolikom, którzy ukrywali go po swoich domach. A co innych globalnych miliarderów łączy z Polską?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.