Na manifestacjach pod Sądem Najwyższym nie ma tłumów, bo nie ma przywódców. To, co proponują dzisiejsi politycy, jest za słabe i za nudne – mówi Lech Wałęsa, były prezydent.
Przemawiał Pan ostatnio pod Sądem Najwyższym, zapowiedział aktywne włączenie się do walki o niezależność sądów. Chce Pan znów zostać przywódcą Polaków?
Do tańca trzeba dwojga. Takie mamy czasy, że nikt nikomu nie wierzy, więc nawet gdyby prorok z nieba się pojawił, nie zostanie przywódcą Polaków.
A pan by chciał?
Dajcie mi spokój, mam 75 lat. Powoli się przenoszę do Świętego Piotra, ten świat mnie już mocno znużył. Strasznie mnie za to ciekawi, jak Pan Bóg radzi sobie z zarządzaniem tymi miliardami dziwnych ludzi na ziemi, chętnie popatrzę więc na was z góry, jak się tu męczycie.
Więcej możesz przeczytać w 28/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.