Tofik i Kropka mają własną garderobę. Kropka ma 15 sukienek, dwie szczególnie piękne, od Gucci i Chanel, przywiezione z Paryża. Ma też przebranie króliczka, srebrną kurtkę zimową i sznurowane buciki, ale w nich nie chodzi. Tofik bywa elegancki – nosi muchy i krawaty, a także sweter z angielskim splotem. Ma jeden garnitur i stylowy kaszkiet. Na Gwiazdkę wystąpił w czapce świętego mikołaja. Wszyscy klaskali z zachwytu.
One są takie słodkie
Tofik i Kropka to psy rasy chihuahua. Amelia, 32-letnia stomatolożka z Katowic, kupiła je dwa lata temu. Mają rodowód, więc kosztowały razem 5 tys. zł. – Wkurzało mnie, że wszyscy naokoło mieli o kogo dbać. Na wakacjach kupowali prezenty dla męża albo dzieci, a ja jestem samotna, więc zarzucam prezentami pieski – tłumaczy. Ale ubranka to nie wszystko. Psy mają także wózeczek, gdyby na długim spacerze opadły z sił. Tyle że rzadko wychodzą, bo nie muszą. Potrafią się załatwiać do kuwety wyłożonej podkładem higienicznym o zapachu trawy. Najchętniej cały dzień śpią na kanapie, na którą wspinają się po specjalnych schodkach obitych pluszem. Rzadko korzystają z wodnego posłania. Szkoda, bo podobno zapobiega reumatyzmowi. – Dbam, żeby niczego im nie zabrakło. Wiem, że przesadzam, ale one są przecież takie słodkie. Jak można ich nie rozpieszczać? – pyta Amelia. I wcale się nie dziwi Paris Hilton – choć jej akurat nie lubi – że wszędzie pokazuje się ze swoimi psami. Przecież są piękne, a jeszcze piękniejsze są ich ubranka, diamentowe obróżki i firmowe torebki, w których córka miliardera je nosi. – Zwierzę domowe ma służyć ludzkim, często próżnym potrzebom – tłumaczy Remigiusz Cichoń, weterynarz i psycholog zwierzęcy z Poznania.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.