Smarzowski pokazuje losy księży z ich słabościami. Pozwala zajrzeć za kurtynę środowiska, które znamy z jednej tylko strony – mówi Janusz Gajos, odtwórca głównych ról w filmach „Kler” i „Kamerdyner”.
ROZMAWIA Adam Cissowski
Film „Kler”, w którym grał pan arcybiskupa Mordowicza, wzbudził ogólnonarodową dyskusję, zanim jeszcze pojawił się na ekranie. Z Wojciechem Smarzowskim pracował pan pierwszy raz. Jaka to była współpraca?
Zawsze musi być ten pierwszy raz. Mam nadzieję, że obaj wspominamy to spotkanie bardzo dobrze. Ja w każdym razie mam takie wrażenie. Pracowaliśmy dość intensywnie.
Materiału do nakręcenia było sporo, a czasu jak zwykle za mało. Atmosfera w ekipie sympatyczna, ale i zawodowa.
Więcej możesz przeczytać w 40/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.