Dlaczego i za co przeprasza wydawca „wprost”?
PRZEPROSINY TO WYNIK WYROKU SĄDU OKRĘGOWEGO W WARSZAWIE. Dotyczą one wyłącznie artykułu, w którym opisaliśmy – naszym zdaniem naganne – zachowanie dziennikarza w mieszkaniu na Mokotowie. Chodzi o to, że – jak ujawniliśmy – szef „Faktów” brał udział w szarpaninie z właścicielem mieszkania, a także że w mieszkaniu tym znaleziono biały proszek przypominający narkotyki. Tymczasem właśnie w tym mieszkaniu przebywał wcześniej Durczok.
Czy sąd orzekł, że Kamil Durczok nie dopuścił się molestowania seksualnego?
ABSOLUTNIE NIE. W orzeczeniu sądu podkreślono, iż artykuł, za który przepraszamy, „nie ma nic wspólnego z wcześniej i później poruszanym zarzutem mobbingu i molestowania seksualnego”. To, co Durczok robił w stosunku do swych pracowników, w ogóle nie było przedmiotem tego procesu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.