Sun Valley to sławny amerykański kurort w stanie Idaho, gdzie Hemingway pisał „Komu bije dzwon”. Celebryci i miliarderzy zwykli zjeżdżać tam na wakacje, spotkania i konferencje. Parę lat temu, jeszcze grubo przed skandalem ze sprzedażą danych przez Facebooka, mówcą był tam Mark Zuckerberg. Ktoś z uczestników zapytał go o to, jak Facebook radzi sobie z ochroną prywatności użytkowników. Zuckerberg nonszalancko odpowiedział: „Nie rozumiem twojego pytania; przecież kto nie ma nic do ukrycia, ten nie ma się czego bać”. Spontanicznie wypowiedziane słowa musiały być potraktowane jako dowód bezczelności i lekceważenia dla milionów użytkowników Facebooka.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.