Krótkotrwały stres mobilizuje – wydzielają się hormony: adrenalina i kortyzol, podnosi się ciśnienie krwi, zwiększa się jej krzepliwość, przyspieszają akcja serca i oddech. Organizm jest gotowy do walki, dzięki temu lepiej dajemy sobie radę w trudnej sytuacji: zdajemy egzamin, rozwiązujemy problem, dobrze prezentujemy się podczas wystąpienia publicznego, potrafimy zawalczyć o siebie. Stres, jeśli utrzymuje się długo, niszczy organizm. Wysokie ciśnienie prowadzi do miażdżycy. Sprzyja jej też pobudzenie układu współczulnego i wydzielanie większej ilości cytokin zapalnych. Długotrwały stres jest jednym z głównych czynników ryzyka zawału serca i udaru mózgu, choć dziś mówi się o nim rzadziej niż o paleniu tytoniu – może dlatego, że łatwiej rzucić palenie niż uniknąć stresujących sytuacji. Długotrwały stres osłabia też układ odpornościowy, powoduje problemy ze snem, pogorszenie pamięci, problemy trawienne i sprzyja częstym infekcjom.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.