Polska jest największym producentem soku jabłkowego w Europie, dlatego pomysł na wykorzystanie odpadów powstających w wyniku produkcji tego soku, czyli pulpy składającej się z miąższu, skórek, pestek, był dla Katarzyny Szpicmacher, Aleksandry Kantor i prof. Artura Bartkowiaka, dyrektora Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych w Szczecinie, dość oczywisty. – Zarówno Ola, jak i ja z wykształcenia jesteśmy architektami. W każdym naszym działaniu projektowym staramy się szukać rozwiązań minimalizujących negatywny wpływ na środowisko. Stąd też narodził się pomysł, aby zagospodarować odpad występujący w Polsce i zamienić go w produkt – mówi „Wprost” Katarzyna Szpicmacher. A idea była taka: pozyskane z jabłek resztki doprowadzić do jednorodnej struktury, która będzie stanowić bazę do produkcji skóry. W pełni biodegradowalnej skóry z polskich jabłek. Inspiracją była dla nich włoska firma Vegea, która tworzy skórę organiczną z odpadów powstających przy produkcji wina.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.