Na 10 pytań czytelników internetowego wydania tygodnika „Wprost" odpowiada KRZYSZTOF SKOWROŃSKI. Dyrektor programu III Polskiego Radia. Wcześniej popularny dziennikarz radiowy (prowadził m.in. program „Gość Radia Zet") i telewizyjny. Jest laureatem Nagrody im. Dariusza Fikusa (przyznawanej przez „Rzeczpospolitą”) w kategorii wydawców i redaktorów naczelnych.
1. Gdzie pracuje się panu lepiej? W mediach prywatnych czy publicznych?
Janina Nowakowska, Łomża
– Nie można powiedzieć, gdzie jest lepiej. Media publiczne są ciężkie, media prywatne – lekkie. Czasami lekkość jest zaletą, czasami ciężarem. Kilka lat temu, gdy trafiłem do mediów publicznych, przeżyłem szok. Szok biurokracji, koterii. Dziś wiem, że w mediach publicznych można sobie pozwolić na więcej i zrealizować więcej niż w prywatnych. Filozofia mediów publicznych bardziej mi odpowiada.
2. Przeszkadza panu, że pracuje pan w mediach mających opinię uległych wobec jednej partii?
Stanisław Michnik, Konin
– Jest opinia i jest prawda. Dyskomfort pracy był większy przed wyborami. Był większy, bo bycie posądzonym o koniunkturalizm, serwilizm wobec silnych nie jest przyjemne, a do wyborów w 2007 r. słowo w obronie poprzedniej ekipy było uznawane za przejaw usłużności. Doświadczyłem tego, wygłaszając komentarz w Trójce w sprawie taśm Beger. Wolałbym, żeby opinie miały więcej związku z prawdą.
3. Czy odkąd jest pan dyrektorem Trójki, odczuł pan jakieś naciski ze strony szefów Polskiego Radia?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Kiedyś Jarosław Kaczyński w czasie rozmowy o mediach – po wywiadzie, którego udzielił Trójce – spojrzał na mnie i powiedział: „Proszę zapytać, czy ktokolwiek z PiS chciał wpłynąć na to, co się dzieje w Trójce". W Trójce nie było żadnych nacisków, nie byłem poddawany ani nie poddawałem nikogo próbie charakteru. Przeciwnie, uważam, że jesteśmy najbardziej wolnym radiem. Jesteśmy co najwyżej niewolnikami własnych wad.
4. Jakie ma pan nowe pomysły programowe?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Trójka jest rozpędzonym radiem, w którym non stop trwa zespołowa gra. Mamy więcej pomysłów niż możliwości ich realizacji. Staramy się, by każdy dzień był pomysłem. Ale będą i nowe. Jest projekt, który bym chciał zrealizować we wrześniu.
5. Czy według pana TVP musi zostać sprywatyzowana?
Albert Zimoch, Kępno
– Telewizja nie powinna być sprywatyzowana. Powinna być silna, niezależna, powinni w niej pracować najlepsi dziennikarze. Nie widzę potrzeby gwałtownych zmian.
6. Płaci pan abonament?
Wacław Kluska, Płock
– Tak.
7. Jak ocenia pan pomysły medialne Platformy Obywatelskiej?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Tak jak profesor Wolniewicz moją pracę. Platforma zdiagnozowała ból zęba i postanowiła go wyleczyć za pomocą artylerii.
8. Co pan sądzi o zatrzymaniu dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego i zabraniu z jego domu materiałów do tekstów?
Michał Byk, Warszawa
– Dziwna historia. Dziennikarze śledczy zawsze poruszają się po krawędzi: służby specjalne, mafie, politycy. Aby mieć dostęp do informacji, muszą albo coś udawać, albo pokazywać, że ulegają wpływom. Niekiedy naprawdę im ulegają. Aby zatrzymać dziennikarza śledczego, trzeba mieć mocne dowody na to, że przekroczył reguły. Z publicznych informacji wynika, że służby specjalne przekroczyły normy demokratycznego państwa.
9. Ma pan ulubionego filozofa? Jaki był temat pana pracy magisterskiej?
Cezary Garlicki, Gdańsk
– Pracę magisterską pisałem o maskaradzie. O tym, że nie dlatego nie możemy się dogadać, iż nie potrafimy słuchać, ale dlatego, że język jest nieokreślony. Gdy wiele lat po obronie profesor Janusz Wolniewicz przeczytał moją pracę, powiedział: „Z armat strzela pan do wróbli i trafia".
10. Zarejestrował się pan a Naszej-klasie? Jak wspomina pan czasy szkolne?
Kuba Borowski, Siedlca
– Nie zarejestrowałem się ani nie sprawdzałem. Może dlatego, że byłem w trzech szkołach średnich, które wspominam dobrze, szczególnie panią od rosyjskiego. Jak mnie spotkała w autobusie, dość bezpośrednio zapytała: „Skowroński, a ty nie siedzisz w kryminale?"
1. Gdzie pracuje się panu lepiej? W mediach prywatnych czy publicznych?
Janina Nowakowska, Łomża
– Nie można powiedzieć, gdzie jest lepiej. Media publiczne są ciężkie, media prywatne – lekkie. Czasami lekkość jest zaletą, czasami ciężarem. Kilka lat temu, gdy trafiłem do mediów publicznych, przeżyłem szok. Szok biurokracji, koterii. Dziś wiem, że w mediach publicznych można sobie pozwolić na więcej i zrealizować więcej niż w prywatnych. Filozofia mediów publicznych bardziej mi odpowiada.
2. Przeszkadza panu, że pracuje pan w mediach mających opinię uległych wobec jednej partii?
Stanisław Michnik, Konin
– Jest opinia i jest prawda. Dyskomfort pracy był większy przed wyborami. Był większy, bo bycie posądzonym o koniunkturalizm, serwilizm wobec silnych nie jest przyjemne, a do wyborów w 2007 r. słowo w obronie poprzedniej ekipy było uznawane za przejaw usłużności. Doświadczyłem tego, wygłaszając komentarz w Trójce w sprawie taśm Beger. Wolałbym, żeby opinie miały więcej związku z prawdą.
3. Czy odkąd jest pan dyrektorem Trójki, odczuł pan jakieś naciski ze strony szefów Polskiego Radia?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Kiedyś Jarosław Kaczyński w czasie rozmowy o mediach – po wywiadzie, którego udzielił Trójce – spojrzał na mnie i powiedział: „Proszę zapytać, czy ktokolwiek z PiS chciał wpłynąć na to, co się dzieje w Trójce". W Trójce nie było żadnych nacisków, nie byłem poddawany ani nie poddawałem nikogo próbie charakteru. Przeciwnie, uważam, że jesteśmy najbardziej wolnym radiem. Jesteśmy co najwyżej niewolnikami własnych wad.
4. Jakie ma pan nowe pomysły programowe?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Trójka jest rozpędzonym radiem, w którym non stop trwa zespołowa gra. Mamy więcej pomysłów niż możliwości ich realizacji. Staramy się, by każdy dzień był pomysłem. Ale będą i nowe. Jest projekt, który bym chciał zrealizować we wrześniu.
5. Czy według pana TVP musi zostać sprywatyzowana?
Albert Zimoch, Kępno
– Telewizja nie powinna być sprywatyzowana. Powinna być silna, niezależna, powinni w niej pracować najlepsi dziennikarze. Nie widzę potrzeby gwałtownych zmian.
6. Płaci pan abonament?
Wacław Kluska, Płock
– Tak.
7. Jak ocenia pan pomysły medialne Platformy Obywatelskiej?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Tak jak profesor Wolniewicz moją pracę. Platforma zdiagnozowała ból zęba i postanowiła go wyleczyć za pomocą artylerii.
8. Co pan sądzi o zatrzymaniu dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego i zabraniu z jego domu materiałów do tekstów?
Michał Byk, Warszawa
– Dziwna historia. Dziennikarze śledczy zawsze poruszają się po krawędzi: służby specjalne, mafie, politycy. Aby mieć dostęp do informacji, muszą albo coś udawać, albo pokazywać, że ulegają wpływom. Niekiedy naprawdę im ulegają. Aby zatrzymać dziennikarza śledczego, trzeba mieć mocne dowody na to, że przekroczył reguły. Z publicznych informacji wynika, że służby specjalne przekroczyły normy demokratycznego państwa.
9. Ma pan ulubionego filozofa? Jaki był temat pana pracy magisterskiej?
Cezary Garlicki, Gdańsk
– Pracę magisterską pisałem o maskaradzie. O tym, że nie dlatego nie możemy się dogadać, iż nie potrafimy słuchać, ale dlatego, że język jest nieokreślony. Gdy wiele lat po obronie profesor Janusz Wolniewicz przeczytał moją pracę, powiedział: „Z armat strzela pan do wróbli i trafia".
10. Zarejestrował się pan a Naszej-klasie? Jak wspomina pan czasy szkolne?
Kuba Borowski, Siedlca
– Nie zarejestrowałem się ani nie sprawdzałem. Może dlatego, że byłem w trzech szkołach średnich, które wspominam dobrze, szczególnie panią od rosyjskiego. Jak mnie spotkała w autobusie, dość bezpośrednio zapytała: „Skowroński, a ty nie siedzisz w kryminale?"
Więcej możesz przeczytać w 21/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.