Gazprom już jest wart 245 mld USA, czyli mniej więcej tyle, ile połowa rocznego PKB Polski
Rurociągi budowano w pierwszej kolejności po to, aby sowieckie wojska mogły łatwiej zdobywać Europę Zachodnią – ujawnili rosyjscy dziennikarze w najnowszej książce poświęconej Gazpromowi i jego historii. Po zakończeniu zimnej wojny cele strategiczne Moskwy się nie zmieniły. Zmienił się nieco jedynie sposób, w jaki Kreml chce zrealizować swój plan, choć nadal robi to za pomocą rur. Od kilku lat Gazprom realizuje politykę, której celem jest zwiększenie dostaw gazu do państw europejskich i jednocześnie przejmowanie kontroli nad rurociągami, którymi jest on transportowany.
Europejscy politycy zdają się nie dostrzegać, że Gazprom to nie jest zwyczajna firma, tylko rosyjska broń. „To nic innego jak gazowa dywizja Kremla" – komentował Edward Lucas, czołowy publicysta „The Economist". „Gazprom to nie jest firma, to najważniejszy element rosyjskiej polityki" – podreśla „Financial Times”.
Europejscy politycy zdają się nie dostrzegać, że Gazprom to nie jest zwyczajna firma, tylko rosyjska broń. „To nic innego jak gazowa dywizja Kremla" – komentował Edward Lucas, czołowy publicysta „The Economist". „Gazprom to nie jest firma, to najważniejszy element rosyjskiej polityki" – podreśla „Financial Times”.
Więcej możesz przeczytać w 21/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.