W drugiej połowie kadencji rząd powróci do pomysłu "szarpnięcia cuglami", który wymyślił Jan Rokita
Donald Tusk zwariował. Tak przynajmniej może się wydawać, gdy się obserwuje jego ostatnie działania. Najpierw przyznał się do palenia marihuany. Później służbowy wyjazd do Ameryki Południowej nazwał „podróżą życia". Na koniec z okazji półrocza swojego premierostwa wypalił: „Przyznaję, mój rząd nie spełnia oczekiwań Polaków”. Skąd tyle nonszalancji u polityka, któremu przypisuje się wręcz obsesyjną dbałość o wizerunek?
Więcej możesz przeczytać w 21/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.