Indiana Jones i królestwo fałszerzy

Indiana Jones, czyli prof. Henry Walton Jones Jr., w najnowszym filmie Stevena Spielberga ściga się z sowieckimi agentami o starożytną kryształową czaszkę skradzioną z miasta ukrytego w dżungli Amazonii. Być może Indiana Jones tego nie wiedział, ale cały ten szaleńczy pościg rozgrywa się o przedmiot, który został sfałszowany, najprawdopodobniej w XIX wieku. W muzeach i prywatnych kolekcjach przechowywanych jest kilkanaście czaszek wykonanych z przejrzystego kwarcu (zwanego popularnie kryształem górskim). Żadna z nich nie jest prawdziwa.
Kryształowe czaszki cieszą się wielką popularnością okultystów i przedstawicieli ruchu New Age, przypisującym im niezwykłe właściwości. Czaszki mają wzmacniać pole psychokinetyczne, umożliwiać przepowiadanie przyszłości oraz leczyć choroby. O czaszce będącej własnością Anny Mitchell-Hedges krążą legendy, że zachowywała stałą ciepłotę 21°C bez względu na temperaturę otoczenia. Miała nawet emitować niebieskie światło z oczodołów i kasować zawartość twardych dysków. Czaszka wystawiona w British Museum, mimo że opatrzona jest tabliczką „kopia współczesna", wywołuje u niektórych zwiedzających stan zbliżony do transu.