Macierzyństwo jest w Hollywood wciąż supermodne. Z okazji nadchodzącego Dnia Matki pokusiliśmy się o próbkę antropologii hollywoodzkiego macierzyństwa. Podsuwamy też pomysły na prezenty dla matek.
Matka stachanowiec
Angelina Jolie ma troje dzieci adoptowanych i jedno własne. Wszystko to robi wrażenie kolekcjonowania dzieci, zwłaszcza gdy adoptuje się coraz bardziej egzotyczne egzemplarze z dalekich krajów.
Matka stylistka
Potomek najlepiej ubranej gwiazdy świata musi prezentować się godnie. Kingston, dwuletni syn piosenkarki Gwen Stefani, wygrał plebiscyt na najlepiej ubrane gwiazdorskie dziecko.
Matka wariatka
Przykładem może być zwariowana na punkcie swoich pociech Jennifer Lopez. Każe ona wszystkim w otoczeniu bliźniąt Emme i Maksa nosić maski chirurgiczne. Noworodki mają też specjalnego osobistego masażystę.
Matka hulająca
Christina Aguilera, jak w przedwojennej piosence, „noce całe musi tańczyć, pić, bo ma dzieci małe, ma dla kogo żyć". Prasa wciąż donosi o jej balangach, a ona sama chętniej niż pociechą chwali się biustem, który powiększył się po ciąży.
Matka (pozornie) surowa
Choć Madonna mogłaby dzieciom przychylić nieba, trzyma je krótko. Nie pozwala im jeść słodyczy, oglądać telewizji i ubiera je jak uczniów szkoły zakonnej. Widać nie chce, by były takie jak ona.
Matka stachanowiec
Angelina Jolie ma troje dzieci adoptowanych i jedno własne. Wszystko to robi wrażenie kolekcjonowania dzieci, zwłaszcza gdy adoptuje się coraz bardziej egzotyczne egzemplarze z dalekich krajów.
Matka stylistka
Potomek najlepiej ubranej gwiazdy świata musi prezentować się godnie. Kingston, dwuletni syn piosenkarki Gwen Stefani, wygrał plebiscyt na najlepiej ubrane gwiazdorskie dziecko.
Matka wariatka
Przykładem może być zwariowana na punkcie swoich pociech Jennifer Lopez. Każe ona wszystkim w otoczeniu bliźniąt Emme i Maksa nosić maski chirurgiczne. Noworodki mają też specjalnego osobistego masażystę.
Matka hulająca
Christina Aguilera, jak w przedwojennej piosence, „noce całe musi tańczyć, pić, bo ma dzieci małe, ma dla kogo żyć". Prasa wciąż donosi o jej balangach, a ona sama chętniej niż pociechą chwali się biustem, który powiększył się po ciąży.
Matka (pozornie) surowa
Choć Madonna mogłaby dzieciom przychylić nieba, trzyma je krótko. Nie pozwala im jeść słodyczy, oglądać telewizji i ubiera je jak uczniów szkoły zakonnej. Widać nie chce, by były takie jak ona.
Więcej możesz przeczytać w 21/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.