Kończąc dziesięcioletni spór z Eureko o PZU, Aleksander Grad ma szansę ocalić nie tylko własną skórę, ale także budżet państwa. Tylko dzięki sprzedaży akcji polskiego ubezpieczyciela do państwowej kasy może wpłynąć nawet 10 mld zł. Drugie tyle rząd może dostać ze specjalnego funduszu rezerwowego PZU.
Jeszcze nigdy negocjacje między Eureko, reprezentowanym przez byłego prezesa Rabobanku Berta Heemskerka, a skarbem państwa (Aleksander Grad) nie były tak blisko zakończenia. Po ostatniej, kilkudniowej sesji negocjacyjnej wiele wskazuje na to, że Eureko jest gotowe uznać, że ugoda jest najlepszym rozwiązaniem sporu oraz zrezygnować zzakupu od rządu dodatkowego pakietu akcji PZU (21 proc.). Pod jednym warunkiem – dostanie odszkodowanie, a PZU zadebiutuje na giełdzie. Kwestią sporną jest wysokość wypłaty oraz gwarancje wywiązania się z ugody. – Negocjacje są zaawansowane, nadal jednak każdy scenariusz jest możliwy. Ujawnianie szczegółów negocjacji przed ich zakończeniem bez wątpienia by im się nie przysłużyło - mówi "Wprost" Zdzisław Gawlik, wiceminister w resorcie skarbu państwa.
Więcej możesz przeczytać w 39/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.