„Wezmę cię do łóżka, nie płacz już, głuptasie, patrz, tu jest poduszka i dla ciebie jasiek” – śpiewała Maryla Rodowicz w latach 70. w „Bossa novie do poduszki”. Ale bossa nova nie usypia: choć kołysze, koi i uspokaja, przydaje też pozytywnej energii, działając lepiej niż deprim i prozac jednocześnie. I robi to już z czwartym pokoleniem słuchaczy.
Najlepszy – obok kawy i karnawału – towar eksportowy Brazylii kończy w tym roku 50 lat i ma się doskonale. Dowodzi tego choćby wielki sukces najnowszej płyty Diany Krall nucącej stare brazylijskie standardy. Bo liryczna bossa nova razem ze swoją szaloną siostrą sambą są ponadczasowe jak dwie strony ludzkiej natury: uzupełniają się i wyrażają wszystkie tkwiące w nas emocje.
Więcej możesz przeczytać w 39/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.