Naturalnie, w Polsce i w świecie zachodnim jest wielu wykształconych i mądrych ludzi, może nawet większość. Mówimy jednak o polityce i o roli „oświeconego” obywatela w podejmowaniu decyzji wyborczych.
Istnieją – widzimy to teraz doskonale – dwa mechanizmy oparte na domniemaniu, że obywatele są oświeceni. Pierwszy to nieustanne badania opinii publicznej, a drugi to postulat debat między głównymi kandydatami, które miałyby ułatwić obywatelom wybór. W obu wypadkach zakłada się, że obywatele wiedzą, czego chcą, a ta wiedza ma źródła i charakter racjonalny. Otóż w obu wypadkach i przy wielu innych okazjach, kiedy to sądzimy, że demokracja stoi oświeceniem jej obywateli, całkowicie się mylimy.
Więcej możesz przeczytać w 24/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.