Jesteś Amundsenem czy Scottem?
„Wielcy z wyboru”, Jom Collins, Morten T. Hansen Wyd. MT Biznes 2013
Jim Collins i Morten T. Hansen przez dziewięć lat badali firmy, by odpowiedzieć sobie na pytanie, co sprawiło, że jedne wygrały, a inne odeszły w zapomnienie. Mimo że działały na tym samym rynku, że miały podobny start i podobnie zdeterminowanych szefów. I wyszło im, że aby stworzyć wielką firmę wcale nie trzeba być bardziej kreatywnym, większym wizjonerem, mieć większą charyzmę, więcej ambicji, szczęścia czy być bardziej bohaterskim. Przede wszystkim trzeba zaakceptować fakt, że nie ma się kontroli nad wydarzeniami ani nie można ich przewidzieć. Można się jedynie do nich przygotować. Tak samo jak zrobił polarnik Roald Amundsen, który szykując się do wyprawy na biegun południowy, rozważał każde możliwe zdarzenie i się na przygotowywał. To dlatego on, a nie Robert Falcon Scott jako pierwszy tam dotarł i zdołał bezpiecznie wrócić.
1. Bądź fanatycznie zdyscyplinowany. Autorom chodzi tu o spójność z celami długoterminowymi, ze standardami i z metodami. Dyscyplina to nie reżim, to nie hierarchiczne posłuszeństwo ani biurokracja. Dyscyplina to według nich niezależne myślenie pozwalające nie ulegać naciskom ani nie postępować niezgodnie z wartościami.
2. Nie patrz na powszechną opinię. Jednak nie chodzi tu o posiadanie odmiennego zdania tylko dla przyjemności. Musisz po prostu polegać na własnych, bezpośrednich obserwacjach zamiast na czyimś zdaniu, autorytecie czy czyimś niesprawdzonym pomyśle.
3. Bądź czujny. Zawsze bądź gotowy na gorsze okoliczności. Wielcy przywódcy ciągle przeczuwają upadek i trudne czasy, że można to przyrównać do paranoi. Ale daje to też im sporą dawkę produktywności, bo cały czas tworzą różne bufory i plany B. Dobrym przykładem jest Bill Gates, który kiedyś miał powiedzieć, że za przewodnika ma „utajony strach” i że „regularnie rozważa porażkę”.
4. Nie musisz być bardziej innowacyjny. Kombinacja kreatywności oraz dyscypliny przekładająca się na zdolność do właściwego odmierzania skali innowacyjności lepiej tłumaczy sukcesy takich firm jak Intel, Southwest Airlines, Amgen czy Apple pod wodzą Steve’a Jobsa niż pokutujący mit o wielkich przełomowych odkryciach.
Jak stworzyć mądrą firmę?
Kryzys ekonomiczny zebrał krwawe żniwo i posłał do grobu kilka wielkich firm. Przyczyna ich śmierci? Właściciele byli tak zapatrzeni we własne zyski, że nie dostrzegli w porę, jak koło nosa wyprzedza ich bardziej innowacyjna konkurencja. John R. Wells przez 30 lat studiował przypadki firm, które nie potrafiły się dostosować do zachodzących zmian. Analizując ich błędy, wylał na papier swoją autorską strategię o tym, jak stworzyć mądrą i sprytną firmę. Wykładowca zarządzania w Harvard Business School uczy przedsiębiorców, jak wyrwać się z letargu, zainwestować w wartościowych i twórczych pracowników i obrócić biznesowych rywali na swoją korzyść. Oto kilka z jego porad:
1. Stwórz hierarchię firmy. Jeżeli przesadzisz z liczbą szczebli, jakość i szybkość reakcji na zmiany będzie osłabiona i nie będziesz zupełnie wiedział, czym zajmują się twoi pracownicy.
2. Zatrudniaj ludzi obdarzonych ciekawością, zmysłem analitycznym „Inteligencja strategiczna”, John R. Wells, Wyd. Rebis, 2014 kreatywnością oraz chęcią pomocy innym. Twoi pracownicy muszą być zawsze gotowi na zmiany.
3. Pokaż długoterminowy cel. Firmy często ustanawiają cele w rodzaju corocznego zwiększania zysków o 15 proc. Tylko dlaczego jakiemuś pracownikowi miałoby na tym zależeć? Roztocz przed nimi wizję, pokaż bardziej dalekosiężny cel.
4. Dąż do różnorodności. Zdrowiej jeśli firma zachęca do zróżnicowanych poglądów, niż wymusza na wszystkich konformizm. W ten sposób nie stłumisz w swoich pracownikach kreatywności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.