Lans na wiarę
Wraca Top Model. Tymczasem nie daje o sobie, niestety, zapomnieć uczestniczka drugiej edycji – Ania Bałon. Miłe to dziewczę, o skromnej dość inteligencji, ale za to ambitne i pracowite, a do tego fotogeniczne. Obecnie ofiara samej siebie numer jeden. Ania po programie kariery nie zrobiła, choć miała warunki. Chciała organizować kursy dla modelek, przytyć, a potem schudnąć z pomocą telewizji. Nowych gwiazd wybiegów wylansowanych przez nią ze świecą szukać. Odchudzanie się nie udało. Ale za to na drodze dziewczęcia pojawił się chłopak. O wszystkim oczywiście informowane były tabloidy. Ania w końcu schudła, zrobiła parę sesji, a potem… No właśnie... Udała się w Częstochowie na mszę uzdrowieniowo-egzorcystyczną, a tam: „Jak ksiądz mi powiedział o tych moich rzeczach z życia, jakie miałam problemy, co powinnam robić, czego nie robić, to później jakoś tak zadziałał, że on we mnie chuchnął, a ja przewróciłam się do tyłu. Nagle straciłam czucie w całym ciele i poleciałam do tyłu i ludzie mnie złapali z tyłu. Takie omdlenie chwilowe i to jest właśnie spoczynek w Duchu Świętym. I ludzie po tym czują się szczęśliwi, czują pokój, czują rozwiązanie swoich problemów”. Taki oto cytat z jej wypowiedzi. Ania ogłosiła, że żyje teraz z Duchem Świętym. I co tydzień chodzi do kościoła. A media mają używanie. Bo ta biedna dziewczyna opowiada, co jej ślina na język przyniesie, jak tylko widzi kamerę. To, co było jej chwilowym walorem w programie, bo cała Polska śmiała się z jej tekstów, teraz jest tak żałosne, że nikomu nie chce się śmiać. Nie chodzi tu wiarę, bo to indywidualna sprawa, ale o sposób, w jaki uprawiany jest tani, żenujący lans. Lans, przy którym opowieści niejakiej Agnieszki Orzechowskiej o jej „pierwszym razie” po słynnym wypadku, to wybitna literatura. Literatura faktu.
„Fajterka”
NATASZA URBAŃSKA SIĘ NIE PODDAJE. Choć kiedyś powiedziała o sobie, że jest „zbyt doskonała”, nagrała płytę, która nie jest hitem, i zrobiła teledysk z umywalką w roli głównej, z którego nabijała się cała Polska. Wymyśliła, że zostanie projektantką, ale otwarty z hukiem butik musiała zamknąć… A do tego otwarcie przyznała, że, mówiąc wprost, „umoczyli” z mężem w musicalu „Polita”. Tyle lat zabiegania o miłość widzów, tyle okładek, wywiadów, lansu – i nic. Teraz podobno zamierza wystąpić w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”. Szkoda by było. To taki fajny i zabawny show. Nie róbcie z niego wyścigu na śmierć, życie i spłacane rachunki…
Smutek silikonów
CZARNA ROZPACZ W ŚWIECIE KINEMA- TOGRAFII PORNO. Natalia Siwiec, która pokazała już wszystko – a to w reklamach, a to w swoim reality show, powiedziała, że nie zamierza grać w filmach porno. Choć na oko niejednego, sądząc jedynie po jej warunkach, karierę miałaby w nich zapewnioną. Taki talent i predyspozycje, a nie zostaną wykorzystane... Natalia ma ochotę zagrać w jakiejś poważnej produkcji, raczej ubrana, i w tym celu zamierza brać lekcje aktorstwa. Ale nie w Polsce. Bo tu, jak wiadomo, niczego aktorów nie uczą. Czekam więc na nową wersję „Kopciuszka”. Z Natalią Siwiec w roli głównej. Oczywiście w wersji soft. Wersja hard po godz. 22.
KINO PANA JACKA
NAJWIĘKSZY NIEUDACZNIK NASZEJ POLITYKI ostatnich miesięcy, czyli Jacek Kurski, najpierw przegrał wybory, potem ogłosił, że się rozwodzi, choć tabloidy pisały o tym od jakiegoś czasu, a następnie wprawił w zakłopotanie branżę filmową. Uznał bowiem, że teraz zrobiłby film. Fabularny. Błagam ministra kultury, niech coś z tym zrobi, bo w polskim kinie dawno nie było tak dobrze. A tu przyjdzie taki jeden i wszystko może zepsuć.
SEKS MARTY
MARTA WIERZBICKA ZNANA Z TEGO, że gra w serialu „Na Wspólnej” i z tego, że nie ma biustu, tylko jak sama mówi: „wielkie k…y”, ogłosiła, że nagrała sekstaśmę ze swoim chłopakiem. Podobno jest niezła. Znajomi, którzy widzieli, są pod wrażeniem. Mam jednak nadzieję, że Wierzbicka stara się tam bardziej niż w serialu. Bo w przeciwnym razie czeka nas smutne i drewniane porno.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.