Są głośni i widoczni, mają swoją reprezentację w Sejmie, a mimo to nie są w stanie wyjść z politycznej niszy, w której utknęli.
Polscy narodowcy dają o sobie znać przy wszystkich dużych rocznicach patriotycznych. Piąty raz z rzędu maszerowali w Marszu Powstania Warszawskiego, zdominowali święto 11 listopada, organizują marsze z okazji powstań śląskich i powstania wielkopolskiego, a także z okazji uroczystości związanych z Żołnierzami Wyklętymi. Są głośni i widoczni, a dzięki Kukiz’15 mają w Sejmie swoją reprezentację. Mimo to nie są w stanie wyjść z politycznej niszy. Gdy we Francji ruch narodowy rośnie w siłę, w ostatnich eurowyborach w 2014 r. zdobył prawie 25 proc. głosów i 23 mandaty, w Austrii Norbert Hofer, kandydat Wolnościowej Partii Austrii, będzie walczył o stanowisko głowy państwa w jesiennej powtórce II tury wyborów prezydenckich – polscy narodowcy nie potrafią wypłynąć na szersze wody.
Więcej możesz przeczytać w 32/2016 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.