Szacuje się, że 30 proc. osób nie przeżywa udaru niedokrwiennego mózgu, a połowa chorych, którzy przeżyją, jest dotknięta ciężkim inwalidztwem – zaburzeniami pamięci, koncentracji, mowy, niedowładem kończyn. Około 15 proc. osób wymaga stałej opieki. To wielkie obciążenie dla bliskich pacjentów i ogromne koszty społeczne. Udar mózgu jest chorobą ludzi starszych, średnia wieku wynosi 65-70 lat. Do modyfikowalnych czynników ryzyka należą: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, migotanie przedsionków (patrz str. 52), nadwaga, palenie i nadmierne picie alkoholu. Aby zmniejszyć ryzyko zachorowania, należy skutecznie leczyć wszelkie schorzenia, stosować dietę niskocholesterolową i utrzymywać prawidłową masę ciała, nie palić oraz regularnie się ruszać.
Groźne objawy
Wielu przypadków ciężkich powikłań po udarze można by uniknąć, gdybyśmy znali objawy. – Bardzo rzadko zachorowaniu na udar niedokrwienny mózgu towarzyszy ból głowy, co powoduje, że często chorzy z objawami udaru zgłaszają się do lekarza zbyt późno. A liczy się każda minuta – mówi prof. dr hab. med. Agnieszka Słowik, kierownik Centrum Interwencyjnych Terapii Ostrego Udaru Mózgu w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Najczęstszymi objawami udarów są: zaburzenia mowy (chory bełkocze lub nie rozumie, co się do niego mówi), niedoczulica na kończynie lub połowie ciała, osłabienie lub porażenie kończyny albo połowy ciała, opadnięty kącik ust, podwójne widzenie lub ubytek pola widzenia. Gdy pojawią się takie objawy, należy natychmiast dzwonić po pogotowie, nawet jeśli symptomy ustąpiły. – Im szybciej zaczniemy leczyć pacjenta, tym większe szanse będzie miał na odzyskanie pełnej sprawności. Niedokrwiony mózg w ciągu kilku godzin ulega martwicy. Chodzi o to, żeby do niej nie doszło albo żeby jej obszar był jak najmniejszy – tłumaczy dr hab. med. Adam Kobayashi, kierownik Centrum Leczenia Udaru i Chorób Naczyniowych Mózgu w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Usunąć skrzeplinę
Obecnie są stosowane dwie metody przyczynowego leczenia udarów: farmakologiczna, zwana trombolizą, i mechaniczna – trombektomia. Tromboliza polega na dożylnym podaniu leku, który rozpuszcza zakrzep w naczyniach mózgowych, przez co przywraca krążenie w niedokrwionym mózgu. Warunkiem jej skuteczności jest podanie leku do 4,5 godziny po zachorowaniu. Podanie go później może skutkować krwotokiem mózgowym, który często jest śmiertelny. Od dwóch lat stosowany jest też inny sposób leczenia – mechaniczna trombektomia – określany jako światowy przełom w terapii udarów niedokrwiennych. Wysoką skuteczność metody potwierdzono w badaniach klinicznych. To zabieg polegający na usuwaniu zakrzepu bezpośrednio z tętnic mózgowych za pomocą specjalnego urządzenia (trombektomu), np. Solitaire. – Specjalnymi cewnikami pod kontrolą rentgenowską docieramy do dużej tętnicy domózgowej. Po podaniu kontrastu widzimy skrzeplinę, do której wprowadzamy urządzenie przypominające stent – drucianą rureczkę. Chwytamy skrzeplinę i cały czas pod kontrolą rtg. ją wyciągamy, przywracając drożność naczynia mózgowego – wyjaśnia dr Adam Kobayashi. Zastosowanie trombektomii mechanicznej jest możliwe u osób, u których zakrzep jest umiejscowiony w największych naczyniach w mózgu, czyli u tych, u których konsekwencje udaru są najgorsze, skutkują całkowitą niesprawnością lub śmiercią. – Szacujemy, że w Polsce do zabiegu będzie się kwalifikować 1,5-2 tys. osób rocznie. Dzięki tej metodzie połowa leczonych wraca do zdrowia bez objawów neurologicznych – mówi prof. Agnieszka Słowik. Zabieg wymaga jednoczesnej obecności neurologa, radiologa interwencyjnego, technika obsługującego sprzęt, anestezjologa oraz dwóch pielęgniarek i powinien być wykonany do sześciu godzin po zachorowaniu. – W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie od stycznia 2013 r. działa system organizacyjny, który przy wykorzystaniu istniejących zasobów ludzkich umożliwia wykonywanie zabiegów trombektomii mechanicznej w systemie 24/7 dla mieszkańców województwa małopolskiego. W Małopolsce istnieje 19 oddziałów neurologicznych, które mogą się kontaktować z dyżurującym non stop neurologiem z Centrum Interwencyjnego Terapii Ostrego Udaru Mózgu. Jeśli lekarz zakwalifikuje pacjenta do trombektomii, to w ciągu 45 minut zespół wykonujący zabieg przyjeżdża do szpitala. Nasze doświadczenie wskazuje, że przynajmniej na początku jedno nadrzędne centrum udarowe w województwie z możliwością wykonywania trombektomii mechanicznej zaspokoi potrzeby w tym zakresie – mówi prof. Słowik. I dodaje: – Dla wielu osób chorych na udar mózgu trombektomia mechaniczna to jedyny sposób ratowania zdrowia i życia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.