Polacy chętnie sięgają po tzw. chwilówki, czyli pożyczki na niewielkie kwoty brane poza bankiem i spłacane w krótkim czasie. W 2015 r. skorzystało z nich ponad 1,5 mln rodaków, którzy łącznie pożyczyli jakieś 5 mld zł – wynika z raportu Domu Maklerskiego NWAI. Z czego 43 proc. stanowią pożyczki do 1 tys. zł, a 25 proc. – do 4 tys. zł. Szacuje się, że drugie tyle Polaków pożycza niewielkie kwoty w bankach. 80 proc. wszystkich pożyczkobiorców posiada jednocześnie kredyty bankowe (dane BIK). To wszystko pokazuje, jak wielu Polaków posiłkuje się zastrzykiem pożyczonej gotówki. – Ilość firm pożyczkowych i zawieranych umów jednoznacznie wskazuje, że jest to produkt potrzebny konsumentom. Nie wszyscy mogą się udać do banku, nie wszyscy mają idealną historię kredytową, a wsparcia pożyczkowego potrzebują – mówi Olesia Frączek, wiceprezes rady krajowej Federacji Konsumentów. Martwi ją jednak coś innego – do konsultacji trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy antylichwiarskiej, która reguluje działalność sektora pozabankowego. Nowe przepisy mogą bowiem rykoszetem trafić w firmy pożyczkowe i spowodować, że produkt, jakim jest chwilówka, zniknie z rynku. Przynajmniej z tego legalnego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.